Pogrzeb Sławka Klejmenta, nad trumną modli się ks. Wacław Szelenbaum. Źródło: Muzeum Historyczne w Legionowie

80 lat temu, 1 sierpnia 1944 roku, wybuchło Powstanie Warszawskie – heroiczna, lecz nierówna walka żołnierzy Armii Krajowej i mieszkańców stolicy z niemieckim okupantem. W ciągu 63 dni krwawych starć zginęło blisko 200 tysięcy osób, a kolejne setki tysięcy zostały wypędzone z Warszawy lub wywiezione na przymusowe roboty do Niemiec. Tego samego dnia do walki stanęło również Legionowo, gdzie lokalne oddziały Armii Krajowej zmierzył się z niemieckim okupantem

31 lipca 1944 roku o godzinie 19:00 dowódcy Armii Krajowej, za zgodą delegata Rządu na Kraj, podjęli decyzję o rozpoczęciu powstania we wtorek 1 sierpnia o godzinie 17:00. Rozkaz dotarł do oddziałów z opóźnieniem z powodu ustanowionej przez niemieckiego okupanta godziny policyjnej. Na początku powstania gotowych do walki było około 30-40% zaprzysiężonych żołnierzy Armii Krajowej. Słabo uzbrojone oddziały ostatni raz podejmą heroiczną walkę o odbicie naszej stolicy.

„Godzina W”

Już około godziny 12:00 pierwsze strzały padły na Żoliborzu. Punktualnie o godzinie 17:00 rozpoczęły się walki w Śródmieściu, Woli, Ochocie, Powiślu, Starym Mieście, Mokotowie i Czerniakowie. Walki zaczęły się również pod Warszawą w Puszczy Kampinoskiej i Legionowie. Pierwsze minuty powstania napawały optymizmem – zdobyto m.in. Pocztę Główną i Prudential. W powiecie legionowskim do walki stanęli żołnierze VII Obwodu Armii Krajowej pod dowództwem ppłk Romana Kłoczkowskiego ps. Grosz.

Pierwsze Dni Walk

W Legionowie walki rozpoczęły się 1 sierpnia około 16:45 przy obsadzaniu budynku Spółdzielni przy Rynku, późniejszej kwatery dowództwa oddziału. W trakcie walk zginęło dwóch niemieckich żołnierzy. O godzinie 18:00 w Chotomowie wykolejono pociąg sanitarno-techniczny jadący z Modlina w kierunku Warszawy. Po zmroku przy szosie Jabłonna-Zegrze na wysokości Bukowca obsadzono doły przeciwczołgowe, z których nad ranem 2 sierpnia z powodzeniem zaatakowano kolumnę niemieckich czołgów, niszcząc trzy pojazdy. Walka trwała dalej. Kompania 9 pułku opanowała koszary w Beniaminowie. Kompania 10 zniszczyła część zbiorników z benzyną w Zegrzu, jednak atak wiązał się z licznymi stratami. 2 sierpnia około 150 żołnierzy batalionu zostało przygwożdżonych ogniem nieprzyjaciela w rejonie lasów nieporęckich. Po wycofaniu się do lasów na Bukowcu, wieczorem ponownie udało się opanować szosę. 3 sierpnia Niemcom udało się przywrócić ruch kolejowy w Chotomowie. Hitlerowcy podjęli się naprawy torów pod osłoną dwóch kompanii i pociągu pancernego. Dowództwo batalionu skierowało tam żołnierzy od strony stacji Legionowo-Przystanek. Po południu siły nieprzyjaciela wycofały się, a o godzinie 18:00 wrócił pociąg pancerny, który zabrał rannych i poległych. W trakcie walk zginął por. Stefan Krasiński ps. Kacper.

Demobilizacja

4 sierpnia zapadła decyzja o przeorganizowaniu oddziałów. Ppłk. Roman Kłoczkowski ps. Grosz podjął decyzję o demobilizacji oddziałów, w wyniku czego 300-osobowy batalion przeszedł pod dowództwo por. Bolesława Szymkiewicza ps. Znicz. Walka w Legionowie zakończyła się. Zdemobilizowane oddziały trafiły do Puszczy Kampinoskiej i Warszawy, gdzie do 2 października 1944 r. toczyły zacięte walki z nieprzyjacielem. W wyniku działań powstańczych oraz późniejszych represji śmierć poniosło 109 osób.